Mecz rozpoczęli gospodarze i od początku próbowali operować piłką konstruując składne akcje, Legion jednak wyszedł wysoko i zakładał pressing na 20m przeciwnika dzięki czemu już w pierwszych minutach w świetnej sytuacji znalazł się Dereń. Po wrzutce ze skrzydła wyprzedził obrońcę i uderzył celnie na bramkę, ale Primel wykazał się świetnym refleksem. Legioniści nie cofnęli się i w kolejnej akcji wysokie wyjście przyniosło zamierzony efekt, zamknięci mielczanie w bocznym sektorze stracili piłkę, Dereń wbiegł z nią w pole karne i został sfaulowany. Jedenastkę na bramkę zamienił Tomasz Barycza.
Ekipa z Pilzna mając korzystny wynik cofnęła się nieznacznie i próbowała odbierać piłkę w środkowej strefie licząc na kontry. Z biegiem czasu cofaliśmy się coraz niżej przez co w końcówce pierwszej połowy rezerwy Stali zamknęły nas na naszej połowie jednak nie potrafili znaleźć recepty na dobrze przesuwających się gości. Jak przez cały mecz gospodarze prowadzili grę ale niewiele z tego wynikało.
Druga połowa to jeszcze większe zasieki Legionu liczącego głównie na kontry, jedna z Nich mogła się udać, jednak do piłki która przeszyła całe pole karne dopadł dopiero Buras zamykający akcje na 30 metrze. W defensywie prawdziwym dowódcą był Mazur który co rusz asekurował swoich kolegów i rozbijał ataki Stali. Największe problemy mieliśmy z szybkimi i dobrymi w grze 1 na 1 wahadłowymi, jednak tworzyliśmy dzisiejszego dnia kolektyw, jeśli nie udało się ich powstrzymać to każda piłka była łupem Kochana który zalicza występ z górnej półki. Stworzyliśmy jeszcze jedną okazję po dobrym wyjściu Barycza zgrał piłkę do Kuczka który uruchomił Tomka piłką prostopadłą, jednak w ostatniej chwili ryzykownym wślizgiem w polu karnym popisał się defensor Stali i nie pozwolił na oddanie strzału. Do końca obraz gry nie uległ zmianie, Stal prowadziła grę ale Legioniści grali blisko siebie, szarpali i zostawili mnóstwo zdrowia na boisku podnosząc z niego niezwykle cenne punkty w kontekście walki o utrzymanie.
Obecnie zajmujemy drugie miejsce w grupie “spadkowej” tracąc do rezerw Stali Mielec dwa oczka.
Już za tydzień ciężki wyjazd do Przemyśla gdzie w sobotę o 11:00 podejmiemy Polonię.